Zagadnienie zbioru jest ciągle otwartym problemem. Wynika ono z braku dostatecznej ilości personelu do zbioru ręcznego, jak i coraz wyższą płacą – wzrostem kosztów zbioru przy jednoczesnej stagnacji cen za pieczarki. Jednocześnie obserwuje się spadek wydajności pracy przy zbiorze wynikający z braku możliwości doboru pracowników posiadających predyspozycje do tej pracy.
Obecnie działania na rzecz rozwiązania tego problemu, zmniejszenia nakładu pracy ludzi przy zbiorze, mieszczą się w kilku grupach:
- Robotyzacja zbioru. Co najmniej dwie firmy, jedna w Polsce a druga w Holandii, prowadzą prace konstrukcyjne, których celem jest robotyzacja zbioru pieczarek. W Polsce w ramach wsparcia funduszami państwowymi program robotyzacji realizuje firma Fx-tronic. Warto odwiedzić ich stronę i zapoznać się z postępem prac (http://www.fx-tronik.pl/mandro/).
- Wzrost wydajności zbioru ręcznego w specjalnie wyposażonych halach czy to z wykorzystaniem ruchomych, lub uchylnych półek. Wszystkie one zakładają zbiór ręczny wykonywany dwoma rękoma i umieszczanie zebranych owocników do specjalnej taśmy transportowej, na końcu, której znajduje się urządzenie do obcinają trzonów i robot do pakowania obciętych owocników do opakowań. Zostały one opisane w 2 numerze Biuletynu Producenta Pieczarek 2019 roku.
- System jednopółkowy, przy którym zbieraczka zbiera pieczarki z jednej półki przemieszczając się wzdłuż niej i posiadając przed sobą platformę, na której umieszczone są opakowania jednostkowe. Rozwiązania te były prezentowane w czasopiśmie Mushroom Business.
- Doskonalenie istniejących platform do zbioru. To nie podejmowany a najbardziej moim zdaniem obiecujący kierunek zmian. Dlaczego:
- Nie wymaga wysokich nakładów na zbudowanie nowych hal lub zakupu drogich urządzeń.
- Prowadzony jest z nich zbiór selektywny. Brak możliwości zbioru selektywnego wpływa na obniżkę plonu nawet kilku kilogramów z 1 m2 powierzchni uprawy w przypadku wcześniej wymienianych systemów.
- W użyciu znajdują się wózki do zbioru o własnym napędzie góra-dół i wzdłuż półek. Ich modyfikacja, pozwoliłaby na lepszy nadzór nad zbieraczkami, umieszczanie współpracujących z nią robotów oraz na szybkie wdrożenie rozwiązań poprawiających tempo zbioru. Takie pomysły już istnieją ale czy producenci wózków widzą szansę w takim podejściu do rozwoju swojego produktu to inne zagadnienie.
Jeżeli pojawią się nowe informacje w tym zakresie będziemy starać się je monitorować i komunikować na naszej stronie www.dezynfekcja-pieczarka.pl.
dr Nikodem Sakson